nie moge zapomniec...

dzis tak zwany przeze mnie dzien kryzysowy :( cos mnie dlawi za gardlo-ja chce zeby wrocil-ale to bezsensu-nie-nie czekam nie moge czekac ale glupie serce plata mi figle-no prawda jest glupia ale ja chce tylko jego-glupie ale prawdziwe-niestety-moze nigdy juz go nie zobacze-calkiem mozliwe Walczyc-heh a i owscem ale ja jestem w beznadziejnej sytuacji-nie dosc ze mnie nie kocha to jeszcze jest daleko i nawet nie utrzymujemy kontaktu i cholera nie moge zapomniec :/// Czemu ja zawsze dostaje jakies ochlapy...A moze wlasnie zyje po to aby heh ...:)