Komentarze: 0
Taki dzien jak dzis musial po prostu musial mnie zmusic do refleksji....Biedne ludziska skonczyly wakacje..Pamietam jak ja sie zawsze cieszylam-tak naprawde sie cieszylam na rozpoczecie roku-w koncu nie dla samej nauki czlowiek chodzi do szkoly :)))) Juz drugi rok nie ide 1.09 do szkolki hmmm do liceum bym sie nawet chetnie wrocila-fajnie bylo :))))A druga sprawa ktora mnie juz wprawila w gorszy nastroj to to ze 8 miesiecy temu byl sylwek a ja juz nie pamietam tzn.odwrotnie wlasnie pamietam tylko ze w sumie nie wiem po co-choc cuda sie zdarzaja ale czy ja wiem.......byl jak taki ksiaze z bajki-wiem ze moglabym go tak jak Mlo.ale los nam nie dal tej szansy Czy mam zal do losu-tak ale z drugiej strony czy bym sobie pozwolila na jeszcze raz powtorke sytuacji z Ml Echech moze gdybym jakos utrzymala kontakt ale nie nie z nim-heh on umial tylko pieknie powiedziec ze jestem super przyjacilka :P ale tak naprawde-kolejna z dlugiej listy ktorej sie napewno teraz juz nie pamieta Prawdziwe ale smutne...NO i boli-cholernie boli..............................