Komentarze: 0
DZis M byl lekko sonsternowany-sam nie wiedzial co sie ze mna dzieje.Powiedzial ze chyba na nartach przewrocilam sie i uderzylam w glowe-ogolnie byl fajny:)Siedzialam z nim przez cale 2 wyklady to jest z 4 godziny-gralismy w kolko i krzyzyk rysowal moj portret.Powiedzial ze jutro pojdzie za mnie zdawac fize i w ogole byl kochany-powiedzial ze bardzo zmienilam-fakt faktem ze tego cynizmu i szyderstwa jeszcze nie widzial-nie znal mnie jeszcze w lipcu Co to bedzie-ciekawe jak by zareagowal gdyby sie dowiedzial ze pewnie juz niedlugo ze mna postudiuje????