Archiwum 25 lutego 2004


lut 25 2004 nie jest moja wlasnoscia...............
Komentarze: 0

dzis powiedziaalm m ze bylam blisko aby zabrac papiery on na to "ani mi sie waz" a ja "pewnie-nie mialbys wykladow" a on "juz nigdy o0d ciebie zadnych wykladow nie wezme!!!":)))))to bylo urocze :))) i powiedzial ze bedzie mnie odwiedzal ja mu powiedzialam ze w to watpie a on chcial sie zakladac Boje sie-nie chce go stracic ale wiem ze musi isc tam gdzie chce-po prostu tak musi byc......i wiedzialam to od poczatku Jest dla mnie bardzo wazny-moze nawet az za bardzo Zaczynam go traktowac jak swoja wlasnosc a to ie jest w porzadku.......................................

anchen : :