Archiwum styczeń 2004, strona 2


sty 15 2004 klopotow cd.........
Komentarze: 0

Myslalam ze mu przez te dwa dni przejdzie Niestety sie mylilam......Co mnie podkusilo by isc dzis na uczelnie!!!Ten jego wzrok mowi wszystko a jeszcze jego wczorajsza odpowiedz na smsa-"podniosl mnie na duchu,nie spodziewalem sie go"NAsze relacje sie zmienily-widze to juz coraz bardziej wyraznie-a on niestety zaczyna sie sypac DZis cos mowil o stypendium a ja na to ze przeciez jest od 2 roku a on przenosi sie na medycyne Na co on:"jeszcze nie wiem czy pojde na medycyne moze cos tu mnie zatrzyma"Ja tego nie skomentowalam bo mnie tak wgielo-przeciez marzyl o medycynie Zapadla taka cisza Jak to nie pieprznie......Ale to moja wina......nie wiem juz nic nie wiem.........

anchen : :
sty 14 2004 nie to nie
Komentarze: 0

Choroby ciag dalszy...Nie odzywa sie nie odpisuje-oji niech robi jak chce...Zawsze bylam sama i jakos sobie nawet niezle radzilam dlatego nikogo nie potrzebuj!!!!Nie to nie!!!!!

anchen : :
sty 13 2004 fatalnie sie czuje :(((((
Komentarze: 0

CAle szczescie ze dzis nie bylam na uczelni-nie dosc ze sa same problemy to jeszcze z tego wszystkiego sie przeziebilam i sie fatalnie czuje :((((( Wszystko przez tych facetow-a zarazil mnie pewnie M -wiedzialam ze tak sie to skonczy.....

anchen : :
sty 12 2004 klopoty.....
Komentarze: 0

A niech to szlag!!!!Ciesze sie ze moje relacje z M jeszcze bardziej sie ocieplily ale poszlo to nie w tym kierunku co trzeba!!!!!TAk mi sie przynajmniej wydaje.A zaczelo sie w sumie juz od samego rana.Spoznil sie na fize i nawet sie martwilam bo myslalam ze jest dalej chory i zobaczywszy przywitalam go usmiechem i to jeszcze bylo po staremu Po chemii wychodziwszy z sali tradycyjnie juz piasteczka w jego brzuszek a on sie nic nie odezwal tylko chwycil moja dlon-niby glupstwo ale to nie w naszym stylu-dobrze ze sie nie popatrzylam mu w oczy-po prostu jak najszybciej ucieklam A przed wykladem z fizy zobaczywszy mnie w bialej koszuli i krawacie-hmmm coz jego mina mowila sama za siebie.A na wykladzie czulam jego wzrok odwrociwszy sie zobaczylam spojrzenie ktore wcale mi sie nie spodobalo.A przed sektorem caly czas szukal mnie-dotychczas to zawsze ja go szukalam i napotkawszy jego wzrok usmiech a teraz takie cos!!I jeszcze przed samym pisaniem odwrocilam sie -i co?-znow jego maslane oczka i piekny usmiech.Moze to co opisalam to wszystko glupstwo ale ja umiem czytac w jego myslach-sam mi to kiedys powiedzial.I widze jego oczy i to nie jest juz to samo co jeszcze tydzien temuMiedzy nami sie cos zmienilo-on nic nie robi nic nie mowi ale jego spojrzenia Moze to jakis uraz po chorobie-miejmy nadzieje NA szczescie teraz mam 2 dni wolnego i nie bedziemy sie widziec.Mam nadzieje ze w czwartek dojde do wniosku ze mam tylko bujna wyobraznie!!!!!

anchen : :
sty 09 2004 jak najszybciej
Komentarze: 0

Wczoaj wiezoem M mi przyslal smsa-bylam troszke zdziwiona ale w sumie sie tego spodziewalam :) CZy ze zdania-JA zawsze o tobie pamietam cos wynka?Oczywiscie ja to zdanie napisalam-cholera wiedzialam ze wysylanie smsow w polsnie prowadzi do czegos takiego-dlatego zaraz musze napisac mu jakiego oschlego-u mnie to znaczy normalnego smsa Musze sie pilnowac bo takie zachowania jak mje do niczego dobrego nie prowadza mialam tego przyklad rok temu-jak M nie daj Boze poruszy yen temat to jak najszybciej musze sie wycofac-jak najszybciej!!!!!

anchen : :